Kochani moi!
Co z takają?
Już odpowiadam.
Ciągnęłam ją długo i NIE MOGĘ jej tak po prostu wyżygać!
Jeśli to zrobię i na szybko napiszę końcowe części, to schrzanię całość i będzie żal tego opowiadania i mnie i Wam.
Wiem, że nie zadowolę wszystkich, nie ma szans.
Piszę i kasuję. Wachom się nad losami bohaterów i wachom.
1) Banalny happy and ze ślubem i wszystkimi uszczęśliwionymi uczestnikami (oczywiście poza Oliwią)?
NIE!
2) Utopić ich na jachcie w Chorwacji? (Mira, jako spadkobierczyni odziedziczy wszystko i adoptuje dzieciaki)?
NIE! (choć tydzień temu byłam bliska takiego rozwiązania :-) )
3) Kasia mieszka, pracuje, seksi się i wszystko tak aż do osiemnastki Kacpra?
NIE! NIE!
4) Kasia zachodzi w ciążę i reszta się do tego dopasowuje?
NIE! NIE! NIE!
5) Matka Kasi walczy i wywalczy prawa do opieki?
No way...
Sami Widzicie, mam dylemata i dajcie mu błagam dojrzeć!
Cieszę się, że naciskacie i tupiecie, lecz uwierzcie, że nie blokuję takajej ze złośliwości, lecz odpowiedzialności! Wiem mniej więcej w którą stronę to wszystko pójdzie i proszę o chwilę czasu.
Ok?
Ślub to chyba za dużo, ale miły koniec byłby fajny, taki relaksujący; związki partnerskie za to są w modzie :) nie mogą po prostu żyć razem? Miłego 'dojrzewania' przy wymyślaniu końcówki. Już nie mogę się doczekać Twojego dzieła. ech... przywiązałam się do bohaterów tego opowiadania. Pozdrawiam ML
OdpowiedzUsuńJa też, więc nie chcę tego spieprzyć :-)
UsuńBłagał tylko nie zabijaj ich
UsuńOn ginie w wypadku samochodowym\, spadkobiercy wyrzucają Kasię z domu.Kasia wraca do "rodziny" do rynsztoka. Ponieważ Mika gdzieś napisała, że z wrodzonej przekory będzie prowadziła akcję wbrew sugestiom czytelników, więc, na szczęście ten scenariusz mamy z głowy.
OdpowiedzUsuńNo jest jeszcze opcja, ze Kasia umiera/ginie a Adam adaptuje chłopaków :D
OdpowiedzUsuńJa tam nie marudze, z kazdego opowiadania sie ciesze :D Ale nigdy nie przezyje koncowki "I stalam sie". Najlepsze opowiadanie na tym blogu i watpie, czy cos to przebije :(
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości-podobała ci się,czy rozczarowała?
UsuńAlbo nie koncz narazie. Poczekaj z miesiac albo i pol roku. Dodaj ewentualnie pare rozwojowych scen
OdpowiedzUsuńCzasami fajne zakonczenie sie przysni
?:> bad idea , jestem przeciw
UsuńSkoro ślub sam w sobie odpada, to może chociaż romantyczna scena oświadczyn np. w Chorwacji? :P
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcą
UsuńFujjjj!!!
UsuńW sumie wszystko jedno jak się skończy byle Mika dzisiaj dodała kolejną część:p
OdpowiedzUsuńMoże niech Adam pojmie że jest zakochany w jak on to mówi "młodej"
OdpowiedzUsuńSkoro już zaczoł się zmieniać może nich to sobie w końcu uświadomi albo niech ktoś to mu uświadomił że kocha Kasie bo naradzie uważa on że jest nią po prostu zauroczony i jak ukazywała nam scena na zakupach " ONA NALEŻY DO MINE JEST MOJĄ WŁASNOŚCIĄ "
Kache do szkoly wyslac niech sie cielak uczy
OdpowiedzUsuńoo dokładnie. Niech Adam zrozumie że takiej młodej zdolnej nie powinien wiązać. Niech da jej szanse odzyskania życia, bez grania dorosłej. Wyboru nie pierwszego lepszego faceta.
UsuńSwoją drogą Kaśka jest bardzo nierealistyczna. Nikt, co dopiero w tak młodym wieku nie jest w stanie wziąć na siebie tak dużej odpowiedzialności bez kosztów. Bez zmian na psychice. Bez przeciążenia zdrowia.
No ale to moja opinia.
thegirlfromPraga
Ja znam taką Kasię i to ona jest wzorem tego opowiadania. Przeżyła dużo i musiała wiele ponad swój wiek, ale nadal jest świeża i radosna. Tak widzi ją większość, ale mi Kasia pozwoliła zajrzeć sobie do głowy i dziękuję jej za to. Widzę w idealnie ukształtowanej przez naturę formie, masę kompleksów i braku wiary we własne możliwości. Tą Kasię molestuję, by spełniała marzenia, czasem je podpowiadam.
UsuńTak poza tym, to Kasiek mam w swoim otoczeniu wiele i wszystkie one są zajebiste.
Kaśki, to świetne laski!
Takaja jutro :D
Mika co z ta takają ?:(
OdpowiedzUsuńOliwia w ciazy!
OdpowiedzUsuń